Is Kaczynski NAZBOL?

Is Kaczynski NAZBOL?
Polan thread

[s]Wiem że tu siedzicie[/s]

Other urls found in this thread:

artic.edu/aic/collections/citi/resources/Rsrc_001660.jpg
twitter.com/SFWRedditImages

-.- poland can't into spoiler

Polish nationalism is the nationalism that asserts that Poles are a Polish nation, and promotes the cultural unity of Poles. Norman Davies, in the context of Polish nationalism, defined nationalism in general as "a doctrine … to create a nation by arousing people's awareness of their nationality, and to mobilize their feelings into a vehicle for political action".

In communist Poland the regime adopted, modified and used for its official ideology and propaganda some of the nationalist concepts developed by Dmowski. As Dmowski's National Democrats strongly believed in a "national" (ethnically homogenous) state, even if this criterion necessitated a reduced territory, their territorial and ethnic ideas were accepted and practically implemented by the Polish communists, acting with Joseph Stalin's permission. Stalin himself in 1944-45 conferenced with and was influenced by a leading National Democrat Stanisław Grabski, a coauthor of the planned border and population shifts and an embodiment of the nationalist-communist collusion.

witam państwa

...

no cześć

Prawdziwy nazbol undercover w polszy

witam

...

Bump. Mało nas w sumie.

Nie zauważyłem tej nitki, przepraszam anonku :3

This shit is actually funny, there was a guy called Bolesław Piasecki, who before the WWII was a leader of National Radical Camp Falanga, pretty much a fascist party as the name implies, but after the war he created PAX Association, a pro-regime organization staunchly defending the existing system to the very end.

Also there were chauvinist and anti-semitic factions within out CP at the time, like Natolin faction who were happily accusing the opposing faction(Pulavians) of being Jews, and Partisans, who spearheaded the cadre purges of Jews in 68
Pretty e/b/in overall

No co tam anonku.
Trochę trudno być lewakiem w dzisejszej Polsce ale naprawdę jest nadzieja na rozwój lewicy w Polsce, sczególnie biorąc sytuację ekonomiczną, guwno-kontraktów w januszexie. No i ogólnego pogłębiającego się rozwarstienia ekonomicznego w realiach post-Balcerowiczowskich. To wszystko jest realnym gruntem pod budowę nastrojów lewicowych.
W zestawienu PiS przeciwko PO to wolę jednak PiS, który jednak coś tam kombinuje gospodarczo w przeciwieństwie do ultra-liberalnego PO. Ale koniec końców POPiS to wrzód na Polsce (Kamińskie itp.) a PiS sam sobie szkodzi warcholstwem i prymitywnym obyciem.
SLD w końcu można raczej odstawić do kosza historycznego ale żeby wygrać wybory trzeba niejako zaadresować prężny polski nacjonalizm, z kultem martyrologii, żołnierzami wyklętymi i całą resztą - młodzież jest w tym kompletnie wychowana i chodzi na te marsze. W końcu jakaś partia musi zorientować jak to rozwiązać. W tym kontekście można właśnie stawić nominalny opór wobec żądań Merkelowej w sprawie uchodźców. Ludzie chyba nie zdają sobie sprawy że dla uchodźcy Polska jest co najwyżej krajem tranzytowym w drodze do socjału zachodniego ale kryzki są.

A i tak sobie myślę - czemu każdy prawicowy publicysta, piszący w guwnotygodnikach z wulgarnymi okładkami, wygląda tak samo - łysy gruby facet z lekkim zarostem? Taki trochę medialny wykop fejs.

Trochę się rozpisałem ale w końcu mam jakieś miejsce na szonach gdzie mogę o takich rzeczach pogadać bez memicznego raka.

artic.edu/aic/collections/citi/resources/Rsrc_001660.jpg

ps to prawda

Nie mów anonie że jesteś reformistą.
Jak dotąd to narodowe zwierzęta z ONRów czy innych NOPów mają niższe poparcie niż razemki oraz żądłoń xD
Możemy teoretycznie próbować coś z tymi historycznymi pierdołami typu chwała dąbrowszczakom, wiwat 1905, rząd daszyńskiego jest dla mnie najlepszy, ale nie jestem pewny czy to długoterminowo ma sens. Zacznijmy od tego, że nacjonalizm został utowarniony i dla większości ludzi fantazjujących o husarii polityczny aktywizm ogranicza się koszulek, Holla Forumskopkowych komentarzy i marszu niepodległości. Oprócz tego, PiS nie wygrało ostatnich wyborów przede wszystkim dzięki krzyczeniu o wyklętych, lecz dlatego, że jak sam zauważyłeś, obiecali rozwiązania które można okrelić mianem socjaldemokratycznych.
Lewicy też przydałoby się myślenie ekonomiczne nakierowane na szkalowanie januszowych wyzyskiwaczy oraz opozycję wobec kolonizacji ekonomicznej(Specjalne Strefy Ekonomiczne itd.), razemki zdawały się mieć początkowo taki kurs, ale jakoś zaczęli się pierdolić od środka gdy doszło do czarnego protestu i wśród drobnomieszczańskich zjebów panoszących się w tej partii włączył się liberalizm światopoglądowy
Po latach stwierdzam, że Samoobrona była chyba najbardziej lewicową partią jaką mieliśmy, a teraz mamy tylko PZPRowych oportunistów i fioletowy idpol ;_;

Fuck off with your shitty language

everyone know you are here. Poles are everywhere.

Of course. Just like Trump is a stalinist.

Co myślita o Razem. Byłem raz na spotkaniu z Zanbergiem, w mojej opini to kryptoliberał. Zajedzie na chuju do władzy i tyle będzie tego dobrego xD

Na tym etapie wszystko lepsze od solidaruchów ale tak, rzeczywiście Razem jest po prostu za burżujskie i brakuje mu tego agraryzmu, połączenia z miasteczkami powiatowymi gdzie nie ma przyszłości.
Jan Śpiewak robił dobrą robotę w ujawnianu przekrętów 🍀🍀🍀reprywatyzacji🍀🍀🍀 ale też jest raczej liberałem.
Największym problemem jest po prostu rozbicie Polskiej lewicy i zawłaszczenie dużej części elektoratu przez PiS.

To przecież otwarcie socjaldemokraci, nie ma zadnej nadziei od nich.

Why is Poland so full of Nazi movements like the ONR?

Czy to ten słynny entryzm?

Because liberals are sissies enabling this cancer because muh election votes and the left is dead

dlatego że pis i kukiz sprytnie się podpięli pod tą całą narrację stworzoną przez narodowców i przez słabość kadr tych drugich. Na przykład na prezydenta z powodu poprzeczki wiekowej mogli wystawić albo mariana albo zawiszę.
Nie lekceważyłbym ich. Przez ostatnie 2 lata prawie całkowicie oczyścili się z liberalnych naleciałości i coraz częściej kontestują system z pozycji antykapitalistycznych.
Nawet te demonstracje przedstawiane w mediach jako anty-ukraińskie wcale takimi nie były. Ukraińców przedstawiano tam raczej jako narzędzie w rękach kapitału i ofiary systemu do których nic nie mają. Były też antypisowskie bo narodowcy zrozumieli że aby coś osiągnąć muszą się wyraźnie odciąć od pisu i przedstawiać go jako część systemu.
Fajnie by było jakby lewica w Polsce zaczęła śledzić nacjonalistyczną publicystykę, bo tamci lewicową śledzą od dawna, czy to nowego obywatela czy wosia. I w tym mają przewagę.
Przewaga lewicy leży w tym że jest większa transmisja idei między organizacjami/partiami a zwolennikami. U narodowców popularny raper Ptaku promujący idee nacjonalistyczne otwarcie mówi że pis wcale nie jest taki zły a "hasło pis/po jedno zło" fajnie się krzyczy na marszach ale nie ma uzasadnienia w rzeczywistości. Do tego powiela brednie że jak zlikwiduje się pit to w ciągu tygodnia wzrost gospodarczy skoczy do góry nie wiadomo ile xD

Strong church toying with naive patriotism in divide and conquer tactics. Clergy think they own all shit here and singlehandedly wrestled independence from 'evil gommunism'.

I wouldn't say they're full at all, ONR is a fringe party. It only gets exposure for being the quintessentially edgy position.

What Poland has in abundance, however, is very strong reactionary nationalism/traditionalism. Think along the line of the peasants supporting Franco. When I think about it, Spain in general provides good comparisons.

Going into some long discussion on semantics would be tedious but that national feeling is very strong in Poland, culturally forged with the conflicts of the past two centuries. A certain martyrology pervades the national 'consciousness', stoked in schooling with tales of failed uprisings against the Tsar and much, much more. The PZPR government of communist Poland knew well how to use it, as other posts in the thread show. It was the easiest thing for obvious reasons and West Germany, for example, obliged by refusing to recognise the post-war borders. Over the past 25 years of capitalist Poland this reactionary tendency has been growing from strength to strength, with new evolutions such as the new cult of the 'Żołnierze Wyklęci' ('Exiled Soldiers'), partly addressing the crackdown of the AK after the war but also eulogizing any foreign bandit. It all feels very forced in a way, this enforcement of Polan Stronk. The main thing is the pervading binary narrative of history. The Church is intimately connected to the capitalist state through the concordat and is given massive, massive muh privileges. People trip over each other to erect extremely shitty statues. It all strikes me as quite archaic and duplicitous, nothing really changing since ancient Athens - the statue is above all!

At the same time, whilst this commodified patriotism on the American model is strong here (picrel) there is the essential undercurrent of worker's rights. The extremely capitalist reforms of the 90's closed down factories and exponentially increased unemployment and inequality, eventually leading to mass migration. Shitty temp contracts abound. There is economic growth but little in the way of real wage growth. Abundance of foreign capital. The conditions for the left are there but this anti-systemic feeling is appropriated by several factions, such as the memetic lolbertarians of Kukiz or PiS, which uses this in a populist manner while kowtowing hard to their hardline Catholic base.

The current situation is of competition between two parties, the same sort of stagnant status quo common in other countries. One may be more pro-Church, the other pro-liberal, at the end of the day it's the same shit. The left-wing is disunited in Poland, there is no properly socialist party and right-wing populism has taken the reins of providing the alternative. Poland had it all covered quite a bit before Brexit or Trump, so seeing the eternal anglo wail on imageboards was eerily familiar. The right-wing presence amongst internet youths, for instance, dwarfs the left.
But that is not to say that I am an advocate for defeatism - there is a growing reaction to the sort of primitive right-wing narrative. The post-commies of the SLD were as bad as the Blarities in docking votes for the left, they are mostly gone from the political scene now. The growing inequality of the current capitalist model will give more fuel to the left, particularly when the crash comes.

I don't think they will give up without a fight, especially since polls consistently show they score higher than Razem.